Acqua alta. Utwór cykliczny nr 4 na saksofon z elektroniką
Utwory cykliczne to próby metaforycznego ujęcia różnych zjawisk powtarzających się w czasie, przestrzeni albo abstrakcji. Pierwszy, na skrzypce, był eksperymentem w dziedzinie subiektywnego postrzegania i podziału czasu; drugi, na kontrabas – konstrukcją z nakładanych na siebie cyklów zmian rytmicznych, harmonicznych i artykulacyjnych. Trzeci, elektroniczny z solistami, trwający 24 godziny – rodzajem muzycznego zegara. Czwarty, obecny, inspirowany jest powtarzającymi się wzorami na starowłoskich mozaikach, przede wszystkim weneckich. Te fascynujące konstrukcje, często wykorzystujące złudzenia optyczne, niekiedy przypominające sławne wizualne paradoksy M. C. Eschera, próbuję w swoisty sposób przenieść w sferę dźwięku.
Wyjściowy materiał konkretny pochodzi z trzech źródeł: miejskiego pejzażu Włoch – Wenecji i Udine, uderzanych kamieni nagranych u Franceski Pozzoli i Macieja Kazińskiego w ich przebudowywanym domu w Proszowej niedaleko Jeleniej Góry, wreszcie niestandardowych brzmień siedmiu saksofonów, zarejestrowanych przez Daniela Kientzy‘ego w jego studiu w Paryżu. Temu też artyście pragnę utwór dedykować.
Wenecja – niestety coraz częściej – bywa przykrywana wysoką wodą. Nie ma ona siły tsunami, ale wystarczy, by zastanowić się nad trwałością i nietrwałością piękna.
Rafał Augustyn