
Elektroniczne dźwięki w ogrodzie – Cezary Duchnowski o elektroakustycznej operze
W ramach festiwalu muzyki elektronicznej Musica Electronica Nova przy współpracy z Operą Wrocławską powstaje niesamowite dzieło. Muzyka elektroniczna, moderowana na żywo, została ujęta w ramy dzieła operowego, do libretta Piotra Jaska. „Ogród Marty”, którego reżyserem i kompozytorem jest wrocławski twórca muzyki elektroakustcznej – Cezary Duchnowski.
Będzie to opera współczesna, na instrumenty niekonwencjonalne, szczególnie na jeden, jakim jest dla mnie komputer. To wspaniały instrument naszych czasów. Oprócz komputera używam też umieszczonego na statywie mikrofonowym I-pada, opowiada kompozytor.
Dźwięki do takich performatywnych przedstawień tworzone są niemalże od początku, „na żywo”. Sami piszemy oprogramowanie – tłumaczy Cezary Duchnowski.
- Wykorzystujemy jedynie parametry dźwięku generowanego przez tradycyjne instrumenty, by następnie zamienić go na parametry dźwięku komputerowego. Nie korzystamy z gotowych dzieł ani znanych wszystkim dźwięków takich instrumentów jak np. flet czy wiolonczela – mówi. – Tworzymy dźwięki oryginalne, od nowa. Oczywiście brzmienia tradycyjnych dźwięków nie unikam, będą jednak one jedynie impulsem do rozpoczęcia nowego elementu.
Cezary Duchnowski podjął się równocześnie reżyserii spektaklu. - Opera będzie całkowicie interaktywna, mówi. – Zależy mi, aby ten typ narracji był wyznaczany przez performance, a nie akcję dramaturgiczną. Będą oczywiście fragmenty nawiązujące do akcji libretta. Większy nacisk położony został jednak na dźwięk niż na obraz. Muzycy będą sterować dźwiękiem i obrazem. Dlatego właśnie zostali oni tak wyraźnie wyeksponowani na scenie, choć w inny sposób, niż to się dzieje w teatrze instrumentalnym, gdzie muzycy są jednocześnie aktorami. Tutaj robią to, co zawsze – są muzykami. Jednak publiczność może to widzieć. I to jest ważne. Jedyną solistką w spektaklu będzie Agata Zubel. Aktorsko zaprezentuje się Eryk Lubos. Będą też niespodzianki dla widzów – zapowiada tajemniczo Duchnowski.
Muzyka współczesna powszechnie uważana jest za trudną. Cezary Duchnowski postanowił przybliżyć ją szerszej publiczności w zrozumiały sposób. – Uważam, że moja muzyka współczesna nie jest bardzo odległa od poszukiwań ludzi ciekawych nowych wrażeń – mówi. – Nie jest też tak wyrafinowana, by kierować ją do muzycznych specjalistów języków muzycznych.
„Ogród Marty” jest pierwszą opera, jaką stworzył Cezary Duchnowski. Choć skomponowana na zamówienie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, to pomysł narodził się już dawno w głowie kompozytora, a sama opera została napisana z myślą o konkretnych wykonawcach. I to właśnie oni zaprezentowali po raz pierwszy „Ogród Marty” w Lipsku. Aktualnie, podczas festiwalu MEN sztuka została zaaranżowana z zespołem z Opery Wrocławskiej, w tym ze wspaniałą – jak mówi kompozytor – Justyną Skoczek na fortepianie, która „potrafi zagrać wszystko o co się ją poprosi”.
W dalszej perspektywie możemy spodziewać się kolejnych spektakli Cezarego Duchnowskiego. Wraz z kompozytorami Sławomirem Kupczakiem i Pawłem Hendrichem planują stworzyć operę na motywach „Bajek robotów” Stanisława Lema. – Jest tam wątek trzech elektro rycerzy, w których to rolach chcielibyśmy obsadzić samych siebie…, uśmiecha się kompozytor i więcej już nie zdradza. Tylko tyle, że przy tworzeniu opery „Ogród Marty” wzbudziły się dwie jego wielkie pasje: aktualna, muzyczna i teatralna, z lat licealnych. – Teraz mogę połączyć te dwa światy w nowy, być może niekonwencjonalny sposób – mówi kompozytor.
Jedno jest pewne – gdy w stworzenie dzieła zaangażowany jest zarówno umysł, jak i serce, to efekt końcowy wynika z pasji. A to zawsze oznacza sukces. I jednocześnie wydarzenie, którego widz nie może opuścić.
„Ogród Marty” w kompozycji i reżyserii Cezarego Duchnowskiego, już w najbliższą niedzielę, 15 maja 2011 o godz. 19.00 w Operze Wrocławskiej.
Kinga Rękawiczna
Artykuł pochodzi z serwisu: www.wroclaw.pl